Ja Wisły nie sfotografowałam póki co, bo widzę poziom wód co prawda codziennie, ale z pociągu jak przejeżdżam mostem. Nie mam co prawda widoku na najgorszą część; Most Śląsko-Dąbrowski i Pragę. Niech już tylko nie pada....
Piękne.Jeśli chodzi o zdjęcie z Jazu, zostało ono wykonane w dniu 21.05 2010 o godz. 18 przed nadejściem fali kulminacyjnej.Następne zdjęcia ukarzą sie jeszcze z tego samego dnia, gdyż mieszkam blisko wałów. W tej chwili woda już opada.Serdecznie pozdrawiam Janina